Hello, Hi or ” The Bouquet residence – the lady of the house speaking”… czyli domofon I nie tylko

Wróćmy dzisiaj do historii mojej wielkiej językowej przygody. Jedną z metod nauki języka jest metoda zwana total immersion, czyli totalne zanurzenie w język i kulturę szeroko pojętą. Total immersion daje oczywiście wielkie możliwości szybkiego przyswojenia języka, gdy zmuszeni jesteśmy komunikować się w języku, rozumieć  napisy, reklamy, czy komunikaty. Z pewnością metoda przyniesie większe korzyści, gdy wyjeżdżając do kraju języka, który chcemy doskonalić, znamy już jego podstawy. Znajomość drugiego języka też ułatwia naukę kolejnego. Kiedy pewnego pięknego dnia postanowiłam wyruszyć na południe Włoch, gdzie zapragnęłam uczyć angielskiego,  moja znajomość włoskiego sprowadzała się do kilku podstawowych zwrotów. Musiałam więc szybko zweryfikować moje naiwne przeświadczenie, że nie w każdej części globu angielski jest wytrychem w międzynarodowej komunikacji.  Uczyłam się włoskiego wszędzie i stale, przed zajęciami ze studentami, po zajęciach, w weekendy, ale przede wszystkim eksponując się na otaczający mnie świat i ludzi. Na szczęście mieszkańcy naszego miasteczka byli bardzo otwarci i pomocni.

Pamiętajmy też, że każdy język kieruje się swoimi prawami i nie należy tłumaczyć słowo po słowie, ale uczyć się utartych zwrotów, typowych dla pewnych sytuacji. W moim procesie szybkiego przyswajania zawiłości języka włoskiego nie uniknęłam wpadek. Na przykład, gdy nieświadoma popełnianego błędu przez dłuższy czas wołałam z dumą do domofonu ‚‚Pronto’‚ używając formy typowej dla rozmowy telefonicznej. Dopiero po jakimś czasie jeden ze studentów odważył się mnie poprawić. Najwyraźniej inni uważali to za zabawne.

Prawda jest taka, że w przypadku domofonu, entryphone system lub intercom, nawet native speakerzy języka angielskiego używają różnych form podnosząc słuchawkę. ” Hello”, Hi, a niektórzy cytują rozbrajającą Panią Bouquet ze starej angielskiej komedii ‚‚Keeping Up Appearances”. W każdej sytuacji dobrze jest poznać właściwą formę, aby nie narażać się na śmieszność. Warto na przykład pamiętać, że polskie ,, Na zdrowie” wyrażamy inaczej w zależności od sytuacji. Wznosząc toast powiemy ”Cheers”, a gdy ktoś kichnie mówimy ‚‚Bless you”.

Lecę, bo domofon dzwoni. No właśnie, a co wy mówicie do słuchawki domofonu? Halo? Słucham? czy Kto tam? …. Włosi oczywiście mówią ”Chi è?” 

Komentarze zostały zablokowane.